Jak już wiele razy pisałem jestem przeciwnikiem zadłużania się. Są jednak w życiu sytuację kiedy nie mamy innego wyjścia i musimy wziąć kredyt. Co więcej zdarzają się sytuację, gdy nie jesteśmy w stanie spłacić swoich zobowiązań, które stale się powiększają. Jak uwolnić się z pętli zadłużenia? Czy można jeszcze żyć w miarę normalnie? Szansą może być ogłoszenie upadłości konsumenckiej.
Zmiany w przepisach dotyczących upadłości konsumenckiej
Od początku 2015 roku obowiązują nowe przepisy dotyczące ogłaszania upadłości konsumenckiej. Dlaczego nowa upadłość jest lepsza, niż stara? Przede wszystkim dlatego, że jej celem nie jest tylko to, żeby doprowadzić do spłacenia długów, ale także to, by dłużnik mógł wyjść z pętli zadłużenia. Tego typu postawienie sprawy zupełnie inaczej określa rolę sądu, który może odrzucić wniosek o upadłość konsumencką wyłącznie w sytuacji, gdy po rozpatrzeniu sprawy uzna, że dopuściłeś do nadmiernego zadłużenia wskutek rażącego niedbalstwa bądź celowego działania. Oczywiście „rażące niedbalstwo” może być szeroko rozumiane, ale wpadnięcie w tarapaty z powodu rolowania długów (zamiany niżej oprocentowanych na coraz droższe), czyli najpopularniejszy powód pętli zadłużenia, raczej się do tego nie zakwalifikuje. W związku z tym szanse na uwzględnienie przez sąd Twojego wniosku o upadłość drastycznie rosną. Z drugiej strony możesz także podnieść argumenty dotyczące missellingu, niezrozumiale napisanych umów, drobnego druczku, co uznawane jest jako dodatkowe okoliczności łagodzące.
Jak zgłosić upadłość konsumencką i ile to kosztuje?
Do ubiegania się o upadłość konsumencką wystarczy posiadanie 30 zł. przy duszy. Pozostałe koszty np. komornicze – mogą zostać skredytowane przez Skarb Państwa, więc będziesz je spłacał na tej samej zasadzie, jak resztę wierzycieli. Wniosek o upadłość można napisać od ręki, ponieważ nie jest ani trudny, ani skomplikowany. Należy go odpowiednio zatytułować, wpisać dane osobowe, adresowe i kontaktowe oraz szczegółowo określić wszystkie długi wraz z uzasadnieniem, dlaczego chcesz ogłosić upadłość. W większości przypadków należy napisać, że wpadłeś w długi z powodu utraty płynności finansowej, że próbowałeś się ratować kolejnymi pożyczkami, które okazały się jednak ponad Twoje siły. Należy opisać również jakie masz dochody, a także jakie są koszty zaciągniętych zobowiązań (najlepiej w podziale na kapitał i odsetki). Musisz również przedstawić na piśmie ewentualne próby dogadania się z wierzycielami oraz opisać jak wyobrażasz sobie spłatę długów w ratach (i ile jesteś w stanie oddać, a ile chciałbyś żeby sąd pozwolił umorzyć). Wniosek składasz w swoim sądzie rejonowym, opłacając go w kasie kwotą 30 zł. Potem pozostaje czekać na termin rozprawy lub kontakt od wierzycieli. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że lepiej przyłożyć się do pisania wniosku, ponieważ gdy sąd go odrzuci, to następny możesz złożyć dopiero za 10 lat.
Jaka może być decyzja sądu?
Sąd w sprawach upadłości konsumenckiej może orzec wszystko. Może odrzucić Twój wniosek, ale może również z miejsca umorzyć część Twoich długów, a resztę rozłożyć na raty. Może zlicytować Twój majątek wraz z domem, a w zamian dać Ci środki na wynajem mieszkania przez 2 lata. Sąd może również nadzorować i zatwierdzić warunki Twojej ugody z wierzycielami. Można więc stwierdzić, że w tego typu sprawach sąd jest (prawie) wszechmogący.
P.S. Chcesz poznać więcej szczegółów dotyczących wyjścia z długów i upadłości konsumenckiej? Przeczytaj darmowy poradnik przygotowany przez zespół Rozwiązywacz.pl, który znajdziesz – tutaj.