Do napisania tego artykułu skłonił mnie komentarz Sebastiana, który zostawił pod artykułem – Fakty, które odkrywasz dopiero z wiekiem. Sebastian napisał, że chciałby zacząć oszczędzać pieniądze na koncie oszczędnościowym, które przeznaczone byłyby na studia dla syna, ale nie jest w stanie nic zaoszczędzić, ponieważ zbyt mało zarabia. Oczywiście nie wiem ile zarabia autor komentarza oraz jaka jest jego sytuacja, ale nie zgadzam się z jego zdaniem. Co więcej taka teza jest słyszana bardzo często, ponieważ większość uważa, że oszczędzanie małych kwot nie ma sensu i dlatego nie oszczędza wcale. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że każda zaoszczędzona kwota, niezależnie od wielkości przybliża ich do celu.
Często słyszę zdanie, że ktoś zarabia zbyt mało, żeby oszczędzać, albo, że nie ma z czego oszczędzać. Jednak większość z tych osób nawet nie zdaje sobie sprawy jak kształtują się ich wydatki, a zatem z czego mogliby zrezygnować. Ponadto większość osób uważa również, że jeśli może zaoszczędzić 10-20zł to nie ma to żadnego sensu i wydaje tę kwotę bez celu. Jednak to 10zł po pięciu miesiącach daje już 50zł, a więc np. nową koszulę z wyprzedaży.
W tym miejscu muszę poruszyć przykład mojego kolegi z pracy, który jest dla mnie wzorem takich oszczędności. Ojciec dwójki dzieci w wieku szkolnym, z kredytem hipotecznym, którego rata pochłania pensję jego żony. Jego pensja z kolei idzie na rachunki, jedzenie i ogólnie utrzymanie. Jednak każdego miesiąca stara się zaoszczędzić w miarę możliwości kilkanaście złotych, co pozwala mu kupić prezent żonie z okazji urodzin itp.
Na bazie tego przykładu należy stwierdzić, że warto oszczędzać. Ile więc należy zarabiać żeby oszczędzać? Tyle, żeby uzyskać jakąkolwiek nadwyżkę przychodów nad wydatkami. Jeśli po analizie i ograniczeniu wszystkich zbędnych wydatków nie jesteśmy w stanie nic zaoszczędzić, to należy zastanowić się nad jakimś dodatkowym źródłem dochodu. Należy jednak stwierdzić, że ważniejsze od tego ile zarabiamy jest to czy umiemy gospodarować pieniędzmi i oszczędzać. Znam wiele osób, które mimo świetnych zarobków ciągle żyją na kredyt, jak również ludzi, którzy utrzymują się za najniższą krajową i żyją w miarę normalnie. Oczywiście odmawiają sobie wielu rzeczy (częste wakacje, najnowsze gadżety) jednak dzięki temu ich sytuacja jest stabilna, a bez najnowszego smartfona, który służy tylko do szpanu da się żyć.
Oszczędzanie pozwala nam stać się wolnym finansowo, a zatem czuć się bezpiecznie. Przykładowo oszczędzając 100 zł miesięcznie po roku jesteśmy w stanie pozwolić sobie na krótkie wakacje. Jeśli oszczędzamy to jesteśmy również przygotowani na nagłe wydatki. Załóżmy, że zepsuła się pralka, wtedy nową kupujemy z oszczędności, więc unikamy zaciągania kredytu.
Żeby nie być gołosłownym przedstawię kilka sposobów jak oszczędzić małe kwoty, dla osób, które twierdzą, że nie mają na czym oszczędzać:
1. Opłata pocztowa. Opłata za zapłacenie każdego rachunku to przynajmniej 2,5 zł. Przyjmując, że w miesiącu płacimy 4 rachunki daje to 10 zł, a rocznie już 120 zł. Wiele osób płaci jednak więcej niż 4 rachunki miesięcznie. W jaki sposób uniknąć opłaty? Należy zacząć samemu płacić rachunki wykonując przelewy z konta osobistego.
2. Płać jednorazowo. Ubezpieczenie samochodu czy mieszkania to kwota w wysokości kilkuset złotych. Jeśli zapłacisz w jednej razie za cały rok to zaoszczędzisz kilkadziesiąt złotych. Większy wydatek jednego miesiąca, jednak ogólnie wychodzisz na duży plus. W związku z tym naucz się przewidywać.
3. Kupuj na wyprzedażach. Oczywiście na wyprzedażach również należy być ostrożnym, jednak umiejętnie można dużo zaoszczędzić. Kupując w sieciówkach można przewidzieć okresy, kiedy organizowane są wyprzedaże i wtedy właśnie wybrać się na zakupy. Przykładowo koszula 20 grudnia kosztuje 100 zł, a 10 stycznia już tylko 40-50 zł. Tu również ważne jest przewidywanie i planowanie.
4. Przeanalizuj swoje wydatki na telefon. Może warto zmienić abonament na ofertę na kartę skoro nie wykorzystujesz większości minut w abonamencie? Może dobrym rozwiązaniem będzie zmiana sieci? Skorzystaj z porównywarki ofert.
5. Nie chodź do kina w weekendy. Ceny biletów różnią się w zależności od dnia tygodnia oraz pory dnia. W weekend z reguły są nawet dwa razy droższe niż w ciągu tygodnia. Warto również korzystać z promocji typu – „Środy z Orange”. Dzięki temu nie musisz rezygnować z kina, a optymalizujesz swoje wydatki.
Oczywiście takich sposobów prostego, codziennego oszczędzania istnieje wiele. Nie wszystkie są użyteczne dla każdej osoby, ale każdy możne znaleźć coś dla siebie. Ważne żeby chcieć oszczędzać i widzieć w tym sens.
P.S.: Mało zarabiasz? Kliknij w link i wejdź po darmowe 55zł!!